Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
https://www.youtube.com/watch?v=5v_vH5vq6Zg
Zgadzacie się z tym księdzem?
Nie pytam o piekło, bo wiadome..
ale o tą "nieodwołalną" miłość do każdego człeka?
Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.
Ad quas res aptissimi erimus, in iis potissimum elaborabimus
Offline
Tak, miłość Agape
Offline
Miłość Boga jest w Jego Synu, kto Syna miłuje
ten będzie prawdziwie umiłowany przez Ojca.
Offline
Tak, miłość Agape
Czyli jak jakiś pedofil grzmoci dziecko
to Bóg w tym momencie myśli
jak ja go kocham?
Ja jebie..
Splunąłbym na takiego boga i nakakał.
Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.
Ad quas res aptissimi erimus, in iis potissimum elaborabimus
Offline
Maryna napisał/a:Tak, miłość Agape
Czyli jak jakiś pedofil grzmoci dziecko
to Bóg w tym momencie myśli
jak ja go kocham?
Ja jebie..Splunąłbym na takiego boga i nakakał.
A łotr na krzyżu, to rozumiem, że całe życie święty był skoro usłyszał że będzie w raju? Czym się różnił od innych grzeszników, poza tym, że w ostatniej chwili dokonał wyboru? Wytłumacz mi to
Offline
A gdzieś wyczytała, że Bóg kochał złego Łotra jak ten źle czynił?
Bóg go wtedy też nienawidził i się nim brzydził.
Poza tym wątpię, że był aż takim zwyrolem.
Łotr się nawrócił i wtedy dopiero Bóg
okazał mu łaskę itd.
Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.
Ad quas res aptissimi erimus, in iis potissimum elaborabimus
Offline
A gdzieś wyczytała, że Bóg kochał złego Łotra jak ten źle czynił?
Bóg go wtedy też nienawidził i się nim brzydził.
I w wyniku tej wielkiej nienawiści do grzeszników została złożona Ofiara Jezusa, tak?
Poza tym wątpię, że był aż takim zwyrolem.
A to jest jakiś pułap, po którym już nie zostałoby mu wtedy wybaczone?
Łotr się nawrócił i wtedy dopiero Bóg
okazał mu łaskę itd.
Za co? Za to że łotr całe życie Go odrzucał? Skoro Bóg go nienawidził wcześniej, to w tamtej chwili nagle go pokochał? I na dodatek został mu obiecany raj, zupełnie za nic. To się nazywa prawdziwa nienawiść!
Offline
I w wyniku tej wielkiej nienawiści do grzeszników została złożona Ofiara Jezusa, tak?
Grzeszników którzy się nawrócą, a w sumie za Izrael Boży.
W tym kontekście należy interpretować ten świat.
Poza tym to jednorazowy akt łaski/ miłosierdzia
a nie ciągłe agape jak sobie życzysz.
A to jest jakiś pułap, po którym już nie zostałoby mu wtedy wybaczone?
Oczywiście.
Jeśli ktoś nie przyjmie Prawdy
to Bóg też na niego kładzie wała i po ptakach:))
10 I z wszelkiem zwiedzieniem nieprawości w tych, którzy giną, przeto, iż miłości prawdy nie przyjęli, aby byli zbawieni.
11 Dlatego pośle im Bóg skuteczność oszukania, aby wierzyli kłamstwu,
12 Iżby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale przyzwolili na nieprawość.(Tes 2:2)
24 Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. 25 Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. (Rzym 1: 24-25)
Za co?
Można powiedzieć, że za wiarę i pokutę.
Za to że łotr całe życie Go odrzucał?
Polecam przypowieść o robotnikach w winnicy.
I na dodatek został mu obiecany raj, zupełnie za nic
I co? zazdrosna?
Chciałabyś się z nim zamienić?
To się nazywa prawdziwa nienawiść!
Łaska.
Możesz sobie pokrzykiwać
ale treści Pisma nie zmienisz.
Bóg anihiluje takie bestie i się nimi brzydzi.
Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.
Ad quas res aptissimi erimus, in iis potissimum elaborabimus
Offline
Udało mi się wysłuchać do połowy. To i tak wielki sukces.
Moim zdaniem facet bredzi, jak potłuczony. W dodatku zapomniał powiedzieć, że w Biblii też NIE MA, Bóg kocha ludzi w piekle. To jest taka przewrotna ich (księży) mowa. Już sam uśmieszek tego pana mnie mierzi.
Lajla, masz rację. Kto jest w Synu tego Bóg kocha. Oczywiście, Bóg kocha grzeszników, ale nie trawi grzechu.
Te fantazje o ludziach w piekle to pan ksiądz może opowiadać swoim niegrzecznym dzieciom.
Offline
Możesz sobie pokrzykiwać
ale treści Pisma nie zmienisz.
Dobra, nie będę się sprzeczać, ale poczekaj jak poznam lepiej Pismo, to Ci zaraz tu napiszę o miłości
Offline
Lajla, masz rację. Kto jest w Synu tego Bóg kocha. Oczywiście, Bóg kocha grzeszników, ale nie trawi grzechu.
A gdzie Laila tak napisała?
Też niestety powtarzasz nieBlblijny "slogan".
32 bo Pan się brzydzi przewrotnym, a z wiernymi obcuje przyjaźnie. (Przysłów 3:32)
Bo Ty nie jesteś Bogiem, któremu miła nieprawość, złego nie przyjmiesz do siebie w gościnę. Nieprawi nie ostoją się przed Tobą. Nienawidzisz wszystkich złoczyńców, zsyłasz zgubę na wszystkich, co mówią kłamliwie. Mężem krwawym i podstępnym brzydzi się Pan (Psalm 5, 6-7)
Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.
Ad quas res aptissimi erimus, in iis potissimum elaborabimus
Offline
Torcik napisał/a:Lajla, masz rację. Kto jest w Synu tego Bóg kocha. Oczywiście, Bóg kocha grzeszników, ale nie trawi grzechu.
A gdzie Laila tak napisała?
Też niestety powtarzasz nieBlblijny "slogan".
32 bo Pan się brzydzi przewrotnym, a z wiernymi obcuje przyjaźnie. (Przysłów 3:32)Bo Ty nie jesteś Bogiem, któremu miła nieprawość, złego nie przyjmiesz do siebie w gościnę. Nieprawi nie ostoją się przed Tobą. Nienawidzisz wszystkich złoczyńców, zsyłasz zgubę na wszystkich, co mówią kłamliwie. Mężem krwawym i podstępnym brzydzi się Pan (Psalm 5, 6-7)
Tak rozumiem jej wpis. Mogę się mylić, ale chyba o to chodzi, że Bóg w Synu kocha ludzi.
Oczywiście, że grzechem się brzydzi, bo Bóg to nie tylko miłość, ale sprawiedliwość, czystość, świętość.
W poprzednich wpisach pisałeś takie zdanie:"Czyli jak jakiś pedofil grzmoci dziecko". Ostatnio właściwie księża wyłącznie z tym mi się kojarzą. Pewnie jestem niesprawiedliwa, bo wielu jest niewinnych w tym temacie. Nie sądzę, żeby Bóg kochał takiego kogoś. Dla mnie ten konkretny grzech i w dodatku popełniony przez księdza na dziecku jest zwykłą ZBRODNIĄ. A inni, którzy wiedzieli i tuszowali, ukrywali, udawali że nie wiedzą to współzbrodniarze. I nie mam pojęcia, dlaczego na ołtarze wynosi się i ogłasza świętym kogoś, kto się takich współzbrodni dopuszczał.
Masz rację, jeśli Bóg takich kocha to znaczy, że akceptuje, i wtedy ja też z tym bogiem nie chcę mieć nic wspólnego.
Offline
Oczywiście, że grzechem się brzydzi, bo Bóg to nie tylko miłość, ale sprawiedliwość, czystość, świętość.
Zerknij jeszcze raz, pogrubiłem błędną część Twojej wypowiedzi.
Bóg nie brzydzi się tylko grzechem, ale też złoczyńcami..
Oczywiście oni nie są w Chrystusie i nie są dziećmi Boga.
Taki Bergolio jednak twierdzi, że wszyscy..Masarka.
Ostatnio właściwie księża wyłącznie z tym mi się kojarzą. Pewnie jestem niesprawiedliwa, bo wielu jest niewinnych w tym temacie. Nie sądzę, żeby Bóg kochał takiego kogoś
No właśnie nie kocha, tylko ma w nienawiści..
Niestety tuszowania pedofilii ma miejsce
też w innych denominacjach.
i wtedy ja też z tym bogiem nie chcę mieć nic wspólnego.
Me serce rośnie:))
Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.
Ad quas res aptissimi erimus, in iis potissimum elaborabimus
Offline
Zgadzam się z tobą i rozumiem to, co pogrubiłeś. Bergolia wcale nie słucham. W ogóle unikam słuchania księży, biskupów itp. osobników. A grzech pedofilii, podkreślam raz jeszcze uważam za najgorszą sprawę. Ksiądz, który się tego dopuszcza popełnia zbrodnię, bo niszczy całe przyszłe życie młodego człowieka. Okalecza go psychicznie na resztę życia. Krótko mówiąc, zabija człowieka i czytając wypowiedzi dorosłych już osób w ten sposób pokrzywdzonych przez księży, niejeden mówi, że lepiej aby mu odebrano życie, bo z takim balastem właściwie jest trupem.
Ksiądz (i każdy inny duchowny), który to robi zasługuje na karę bez miłosierdzia.
Offline
Bóg nie brzydzi się tylko grzechem, ale też złoczyńcami..
Oczywiście oni nie są w Chrystusie i nie są dziećmi Boga.
Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie, otóż czy Bóg nie powinien się w takim razie brzydzić każdym z nas? Czy ludzie, którzy się nawracają, dzieci Boże to już od razu są takie czyste, bezgrzeszne się robią? Kto z nas w ogóle zasługuje na jakąkolwiek łaskę u Boga?
Oczywiście wspomniana tu pedofilia jest grzechem obrzydliwym i każdy kto ma w sobie choć odrobinę empatii tak się do tego odniesie, podobnie jak ogólnie zła i zadawania cierpienia innym, ale czy to oznacza, że osoby - dzieci Boże, które łamią w jakikolwiek sposób Prawo Boże to już nie są w takiej samej nienawiści u Boga?
Offline
Wierząca osoba nie trwa w grzechu i może co najwyżej nieświadomie popełnić jakiś "mały" grzech.
Tacy zwyrodnialcy świadomie dopuszczają się największych obrzydliwości, nie trwają w Słowie
dlatego są w nienawiści.Wiesz jak Bóg nazywa takie osoby? Bezrozumne bestie, psy, żmije itd.
Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.
Ad quas res aptissimi erimus, in iis potissimum elaborabimus
Offline
Nikczemnik napisał/a:Bóg nie brzydzi się tylko grzechem, ale też złoczyńcami..
Oczywiście oni nie są w Chrystusie i nie są dziećmi Boga.Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie, otóż czy Bóg nie powinien się w takim razie brzydzić każdym z nas? Czy ludzie, którzy się nawracają, dzieci Boże to już od razu są takie czyste, bezgrzeszne się robią? Kto z nas w ogóle zasługuje na jakąkolwiek łaskę u Boga?
Oczywiście wspomniana tu pedofilia jest grzechem obrzydliwym i każdy kto ma w sobie choć odrobinę empatii tak się do tego odniesie, podobnie jak ogólnie zła i zadawania cierpienia innym, ale czy to oznacza, że osoby - dzieci Boże, które łamią w jakikolwiek sposób Prawo Boże to już nie są w takiej samej nienawiści u Boga?
Kto świadomie trwa w grzechu to ma przechlapane na całego. Chyba nikt nie sądzi, że taki ksiądz, który latami gwałci dzieci, upija je, daje narkotyki, wykorzystuje na różne sposoby jest nieświadomy?!
Dla mnie postawa takich kapłanów jest "dowodem"na to, że boga nie ma. Daje powody do zwątpienia, i to jest kolejny grzech, który ich obciąża. Skoro ktoś, kto niby reprezentuje boga na ziemi i jest pośrednikiem do niego (oczywiście wiemy, że tak nie jest, ale oni to głoszą i wymagają karności, posłuszeństwa itd.), a dopuszcza się takich czynów to daje sygnał, że nie ma się czgo/KOGO bać, bo ... jedzmy,pijmy bo jutro pomrzemy i finał. Macie pojęcie ilu ludzi odeszło od Boga przez takich ludzi? Masakra to jest.
A już do szału mnie doprowadza, jak biskupi i inni próbują ich usprawiedliwiać (w mediach chociażby).
Offline
Krótko mówiąc, zabija człowieka i czytając wypowiedzi dorosłych już osób w ten sposób pokrzywdzonych przez księży, niejeden mówi, że lepiej aby mu odebrano życie, bo z takim balastem właściwie jest trupem.
Niektórzy po takim czymś stają się tacy sami..
Mało kto się po takim czymś "podnosi".
Powinno się takich obdzierać żywcem ze skóry.
Kto świadomie trwa w grzechu to ma przechlapane na całego. Chyba nikt nie sądzi, że taki ksiądz, który latami gwałci dzieci, upija je, daje narkotyki, wykorzystuje na różne sposoby jest nieświadomy?!
Dla mnie postawa takich kapłanów jest "dowodem"na to, że boga nie ma. Daje powody do zwątpienia, i to jest kolejny grzech, który ich obciąża. Skoro ktoś, kto niby reprezentuje boga na ziemi i jest pośrednikiem do niego (oczywiście wiemy, że tak nie jest, ale oni to głoszą i wymagają karności, posłuszeństwa itd.), a dopuszcza się takich czynów to daje sygnał, że nie ma się czgo/KOGO bać, bo ... jedzmy,pijmy bo jutro pomrzemy i finał. Macie pojęcie ilu ludzi odeszło od Boga przez takich ludzi? Masakra to jest.
A już do szału mnie doprowadza, jak biskupi i inni próbują ich usprawiedliwiać (w mediach chociażby)
Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.
Ad quas res aptissimi erimus, in iis potissimum elaborabimus
Offline
Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie, otóż czy Bóg nie powinien się w takim razie brzydzić każdym z nas?
Tak,powinien...lecz wolą Bożą było (przez wzgląd na Jego Syna, przez którego i dla którego zaistniał świat)
okazać łaskę.
Kto z nas w ogóle zasługuje na jakąkolwiek łaskę u Boga?
Nikt, łaska to coś niezasłużonego,
lecz jest ona dostępna tylko w Chrystusie ( Bóg miłuje Syna i kto Go umiłuje
tego umiłuje w Synu i Bóg....bo wszystko przez Niego i dla Niego )
"Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego" Jan 14
.
dzieci Boże, które łamią w jakikolwiek sposób Prawo Boże to już nie są w takiej samej nienawiści u Boga?
Dzieci Boże starają się nie grzeszyć...doskonalą się i wzrastają w Duchu św...
oczywiście nie znaczy to że są całkowicie bez grzechu (bo byłoby to kłamstwem)
lecz krew Syna w którym trwają, oczyszcza ich z grzechu.
Offline
Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.
Ad quas res aptissimi erimus, in iis potissimum elaborabimus
Offline
Strony: 1
[ Wygenerowano w 0.057 sekund, wykonano 8 zapytań - Pamięć użyta: 1.2 MB (Maksimum: 1.52 MB) ]