Nie jesteś zalogowany na forum.
Po wprowadzeniu do lecznictwa penicyliny, Aleksander Fleming, w trakcie swego wykładu Noblowskiego w 1945, ostrzegał przed konsekwencjami jej nadużywania, co niestety w następnych latach zostało poparte gwałtownym wzrostem oporności gronkowców na ten antybiotyk.
Kolejnym poważnym problemem w walce z zakażeniami gronkowcowymi okazało się pojawienie się w 1961 roku rozprzestrzeniających się klonalnie szczepów metycylinoopornych gronkowca złocistego (MRSA – methicillin resistant Staphylococcus aureus), które jednocześnie wykazują oporność na wszystkie antybiotyki β-laktamowe (z wyłączeniem ceftaroliny i ceftobiprolu) - przypomina w publikacji w Aptekarzu Polskim dr hab. n. med. Alina Olender z Katedry i Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
W Indiach, gdzie stosowanie antybiotyków nie jest właściwie nadzorowane, odsetek szczepów MRSA może sięgać w szpitalach nawet do 80% izolowanych S. aureus, podobnie wysoki odsetek jest notowany w Korei Południowej – ok. 60%. Sytuacja jest również poważna w Europie i są kraje, w których MRSA stanowią nawet 50% inwazyjnych izolatów gronkowca złocistego.
Obecnie zjawisko narastania oporności bakterii na antybiotyki stanowi jeden z najpoważniejszych problemów medycznych, epidemiologicznych, a nawet ekonomicznych. Sprzyja tej sytuacji nadużywanie antybiotyków, a także bagatelizowanie problemu wynikające między innymi z braku wyobraźni zarówno lekarzy jak i chorych, którzy nie myślą o tym, że antybiotyk może kiedyś przestać działać. W konsekwencji mamy coraz większą perspektywę braku opcji terapeutycznych w zakażeniach bakteryjnych.
Nieuzasadnione stosowanie antybiotyków dotyczy w dużej mierze chorób wirusowych, które na przykład w ostrych zakażeniach dróg oddechowych są przyczyną około 80% infekcji. Niewłaściwe rozpoznanie etiologii wirusowej, nieuzasadniona asekuracja lekarza przed rozwojem infekcji bakteryjnej mimo braków jej objawów klinicznych, a nawet wręcz wymuszanie przez pacjentów włączania antybiotykoterapii, jest niestety częstą przyczyną jej nadużywania.
Ogromnym błędem jest wykorzystywanie antybiotyków, które pozostały po leczeniu zakażenia na przykład u pozostałych domowników, czy aplikacja tego samego antybiotyku, który kiedyś pomógł, bez wizyty u lekarza i wykonania badania mikrobiologicznego. Wiedza na temat zakresu działania antybiotyków jest czasami zaskakująco niska, bywają chorzy, którzy wierzą, że antybiotyk pomoże na wszystko – na ból głowy, bóle mięśniowo-stawowe czy grypę.
Nadużywanie antybiotyków przez ich wielokrotne stosowanie (kolejnych z innej grupy), tłumaczone nieuzyskaniem poprawy u chorego, w terapii empirycznej prowadzi często do poważnych konsekwencji wynikających z działań niepożądanych, rozwoju zakażeń grzybiczych i selekcji szczepów opornych.
Źródło: http://www.rynekaptek.pl/farmakologia/a … 926_1.html
Offline